Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 10
Pokaż wszystkie komentarzeczłowieku -autorze tych wypocin jeśli chcesz już wszystkich do siebie zrazić i przede wszystkim czytelników scigacza.pl to jesteś na bardzo dobrej drodze , pisz , że o nowościach, o motocyklach przede wszystkim, dobre porady a nie takie pierdolety.
OdpowiedzSzanowny Czytelniku! Autor tego tekstu na co dzień wygrzebuje najgorętsze informacje o nowościach i robi to niezwykle skutecznie, więc Twój zrzut kompletnie nietrafiony. Tak się jednak składa, że podobne felietony czyta znacznie więcej osób, niż informacje o nowościach, toteż czujemy się zmotywowani do niepomijania również takich form. Pozdrawiam Szanownego Szeryfa ;)
OdpowiedzPrzykro to stwierdzić, ale poprzednia ekipa ścigacza.pl to była inna liga.
OdpowiedzGlos czytelnika jest jak najbardziej trafny. A ty Barry jako adwokat, domyslam sie przyszczatego chłopczyka masturbujacego sie po kątach, nie sprawdziles sie. Jeszcze jefen, dwa takie artykuly i wylatujecie z Upday
OdpowiedzWięcej dystansu i poczucia humoru życzę, stary pierdzielu. Niestety, często nam, Polakom, tego właśnie brakuje, a komentarze pod artem są tego przykładem. Tak tytułem ciekawostki jeszcze - w krajach anglosaskich nikogo nie dziwią książki z adnotacją "dla głupków" (for dummies) czy "kompletnych idiotów" (complete idiots guide). W naszym kraju obowiązuje złagodzone i politpoprawne wersje "dla żółtodziobów", bo inaczej czytelnik potencjalny by się obraził. A tymczasem w USA czy UK ludzie traktują to z dystansem i humorem, a książki kupują. Może w taki sam sposób warto podejść do tego rodzaju artykułów, zamiast ciskać niezadowoleniem i jadem jak jakieś stare pierdziochy (niekoniecznie w moherowych beretach).
Odpowiedz